Pielęgnując skórę, często skupiamy się wyłącznie na twarzy. Zaniedbujemy przy tym inne części ciała, takie jak szyja, dekolt i dłonie. A to one, zaraz po twarzy, są najbardziej narażone na działanie czynników zewnętrznych.

Promieniowanie słoneczne wysusza skórę i przyspiesza jej proces starzenia. Powoduje, że pojawiają się na niej podrażnienia, zmarszczki, bruzdy, plamy i przebarwienia. Latem szyja, dekolt i dłonie są zwykle odkryte i wyeksponowane na słońce. Dawniej kobiety nosiły rękawiczki, zakładały duże kapelusze, bądź ozdobnym parasolem chroniły się przed słońcem. Czasy się zmieniają, trendy i pielęgnacja skóry również. Współcześnie, naszą ochroną przed promieniowaniem UV są filtry. Dodatkowo warto nawilżać skórę, gdyż wysoka temperatura przyspiesza transepidermalną ucieczkę wody, co w konsekwencji prowadzi do jej przesuszenia.

Zimą „zabójcą” dla naszej skóry są mróz i wiatr oraz suche powietrze w domach ze względu na sezon grzewczy. Poza tym odbijające się od śniegu promienie słoneczne są równie groźne, jak te w okresie letnim. W takich warunkach najlepiej używać kremów odżywczych, regenerujących i natłuszczających. „Zbawiennymi” składnikami w kremach są:

  • mocznik,
  • olej arganowy,
  • masło shea,
  • witamina E,
  • d-panthenol.

W poszukiwaniu rozwiązań

W trakcie prac domowych dłonie są narażone na wiele drażniących czynników: detergenty, zimna lub gorąca woda, kontakt z wirusami, bakteriami itp. Rozwiązaniem mogą być:

  • rękawiczki, które ochronią nasze dłonie przed wszelkimi zagrożeniami w trakcie obowiązków w domu czy na dworze,
  • krem nawilżający nałożony po każdym umyciu,
  • nocna regeneracja poprzez aplikację grubszej warstwy odżywczego i regenerującego kosmetyku pielęgnacyjnego.

W domowym SPA

Skóra szyi, dekoltu i dłoni jest bardzo delikatna, posiada niewielką liczbę gruczołów łojowych. Podobnie jak okolice oczu, te 3 wspomniane regiony są bardzo wrażliwe i podatne na alergeny. Ze względu na ciągły kontakt ze środowiskiem zewnętrznym i zaniedbanie pielęgnacyjne szybciej się starzeją. Dlatego warto poświecić im nieco więcej uwagi. Zakup dobrego kremu nawilżającego na dzień, zaaplikowanie grubszej warstwy kremu odżywczego i regenerującego na noc oraz stosowanie filtrów, pomoże naszej skórze lepiej funkcjonować. Raz w tygodniu można wykonać w „domowym SPA” peeling, który usunie martwe komórki naskórka, wyrówna koloryt skóry i ją wygładzi. Wtedy krem lepiej będzie się wchłaniał, a składniki w nim zawarte będą wnikały głębiej.

W rękach fachowca

W gabinetach kosmetycznych łączy się zwykle zabiegi na twarz z zabiegami na szyję i dekolt. Gdy klient relaksuje się ok. 20-30 minut z maseczką, w tym czasie wykonywany jest często masaż dłoni.

Warto systematycznie odwiedzać salon kosmetyczny, w którym kosmetyczka/kosmetolog dobierze zabieg do stanu skóry i jej potrzeb. Na rynku jest wiele fantastycznych zabiegów takich jak:

  • peeling kawitacyjny,
  • mikrodermabrazja,
  • peelingi chemiczne,
  • zabiegi liftingujące, odżywcze i regenerujące,
  • masaż,
  • mezoterapia mikroigłowa,
  • wszelkiego rodzaju maski i maseczki (najlepsza na dłonie to maska parafinowa),
  • i wiele, wiele innych.

Najlepsze efekty daje cała seria zabiegów. Jednorazowy sprawi, że skóra odzyska ładny koloryt, będzie nawilżona i napięta. Aby jednak utrzymać taki efekt, warto minimum raz na miesiąc odwiedzać gabinet kosmetyczny. Zabiegi wykonane przez fachowca sprawią, że skóra nie odczuje i nie zdradzi upływających lat.

literatura