Jakie są najbardziej skuteczne formy witaminy C stosowane w kosmetykach?

Czy stężenie ma rzeczywiście kluczowe znaczenie?

Co jest prawdą, a co mitem jeśli chodzi o działanie witaminy C na skórę?

Na rynku mamy duży wybór kosmetyków z tą witaminą w bardzo różnych cenach. Czasami na opakowaniu widzimy stężenie zastosowane w preparacie. Wydawałoby się, że im wyższe stężenie, tym wyższa skuteczność. W praktyce jednak absolutnie nie jest to jednoznaczne. Kluczowe znaczenie ma bowiem obecna w kosmetyku forma witaminy C.

W tej chwili w zastosowaniach kosmetycznych używa się paru form witaminy C i jej pochodnych znacznie różniących się od siebie nie tylko stężeniem, w jakich zaczynają skutecznie oddziaływać na skórę, ale również właściwościami.  Witamina C nie jest już zarezerwowana tylko dla odpornych cer. Z jej przeciwstarzeniowych, rozjaśniających i wzmacniających skórę właściwości mogą teraz korzystać również cery delikatne, naczynkowe i dojrzałe.

Witamina C jest witaminą młodości i to określenie najlepiej oddaje szerokie spektrum jej oddziaływania.

Jeśli chcesz więcej poczytać o jej właściwościach i działaniu – znajdziesz te informacje tu.

Najtańsza forma witaminy C w kosmetykach – najwięcej minusów

Ascorbic acid – kwas askorbinowy. Podstawowa czysta forma witaminy C. Jest zdecydowanie najtańsza – stąd chętnie używana. Dla niektórych cer może być dobrym rozwiązaniem. Jej wadą jest wysoka niestabilność – rozkłada się szybko pod wpływem światła, tlenu i temperatury. Może się zdarzyć, że z czasem traci ona w kosmetyku swoją aktywność. Dodatkowo wymaga bardzo niskiego pH – więc dla osób o wrażliwszej cerze może być podrażniająca. Jest skuteczna raczej w wysokich stężeniach – nawet 10-20%. W czasie jej stosowania nasza skóra staje się wrażliwsza na działanie promieniowania słonecznego. Ze względu na niskie pH nie zaleca się stosowania jednocześnie z substancjami wymagającymi wyższego pH – a więc np. nie powinna być łączona z niacynamidem. Wiele przekonań na temat działania witaminy C ma źródło właśnie w działaniu czystego kwasu askorbinowego. Stąd obawy o podrażnienia, uwrażliwienie skóry na słońce. Rynek kosmetyczny proponuje już nowe, bardzo skuteczne a jednocześnie delikatne dla skóry rozwiązania. Samych form witaminy C i jej pochodnych dostępnych obecnie w kosmetykach jest parę – warto mieć tego świadomość i szukać tej odpowiedniej dla siebie.

Jaka witamina C do twarzy jest najlepsza w kosmetykach?

Naszym zdecydowanym faworytem jest olejowa witamina C – Ascorbyl Tetraizopalmitate. Jej wynalezienie było właściwie przełomem na rynku kosmetycznym i pozwoliło na wprowadzenie niezwykle skutecznych formuł. Jest bardzo stabilna. Można być pewnym, że aktywnie działa na skórę do ostatniej kropelki serum. To właśnie dzięki swojej olejowej formie wykazuje dobre powinowactwo do warstwy lipidowej naszej skóry i ma wielką łatwość w przenikaniu między cementem komórkowym – a więc dociera głęboko i dzięki temu oddziałuje na żywe komórki. Ponadto jest delikatna dla skóry i nawet w wysokich stężeniach nie powoduje podrażnień. Może być stosowana przez osoby o cerach delikatnych, naczynkowych. Nie uwrażliwia na słońce (a wręcz przeciwnie – chroni skórę przed negatywnymi skutkami promieniowania i wspomaga działanie filtrów UV). Sprzyja syntezie kolagenu mocniej niż czysty kwas askorbinowy. Jest skuteczna już w stężeniach 0,5-3%, a w wyższych po prostu nie ma sobie równych.

W mojej ocenie jest jedną z najbardziej skutecznych pochodnych witaminy C. Bardzo doceniam jej delikatność – rzadko możemy spotkać składniki aktywne, które przy tak spektakularnych efektach pozostają delikatne dla skóry.

W BIOUP stosuje się:

Aktywne serum z witaminą C NO AGE – w stężeniu 8%

Serum wygłądzające anti-aging YOUTH GLOW – stężeniu 4%

Serum regenerujące MOON SHOT – w stężeniu 2%

Skoncentrowane serum pod oczy VITAMIN TREASURE – w stężeniu 2,5%

Warto też zwrócić uwagę na inne nowoczesne, rozpuszczalne w wodzie pochodne witaminy C: 3-O-Ethyl Ascorbic Acid, Ascorbyl Glucoside, Sodium Ascorbyl Phosphate, oraz Magnesium Ascorbyl Phosphate.

Jakie stężenie witaminy C w kosmetyku działa i przyniesie efekty?

Od witaminy C najczęściej oczekujemy działania rozjaśniającego. Trochę przy tym zapominając, że jej główny potencjał to działanie silnie przeciwstarzeniowe i to nie tylko doraźne, ale długoterminowe. To jak lokata w piękną skórę utrzymującą długo młodość. Pisząc to odnoszę się głównie do jej działania antyoksydacyjnego (likwidującego wolne rodniki) oraz stymulującego produkcję kolagenu, powstrzymującą jego degradację, a także chroniącego przed fotostarzeniem. Wyższe stężenia tej substancji będą bardziej efektywne, ale kluczowe znaczenie ma forma witaminy, nie stężenie. Z moich obserwacji wynika, że gdy widzimy na opakowaniu deklarację wysokiego stężenia (10-15-20%), najczęściej chodzi o kwas askorbinowy. Tak jak wspomniałam wcześniej – jest to uwarunkowane również jego niską ceną. Zdecydowanie bardziej polecałabym inne formy – i to na ich stężenie zwracałabym uwagę przy wyborze kosmetyku. Podane poniżej dane należy traktować orientacyjnie pamiętając, że na skuteczność kosmetyku składa się również szereg substancji towarzyszących.

Ascorbyl Tetraizopalmitate – skuteczna już przy stężeniu 0,5%-2%,  widoczne efekty 3-6%, efekt wow 8-10%

3-O-Ethyl Ascorbic Acid – skuteczna przy stężeniu 1-2%, widoczne efekty 3-5%

Sodium Ascorbyl Phosphate – skuteczna przy 0,2-2%, widoczne efekty 3-5%

Magnesium Ascorbyl Phosphate jest skuteczna przy 0,2-2%

Ascorbyl Glucoside 1-2%

Wzmocnienie działania witaminy C w kosmetykach

Choć witamina C sama w sobie jest substancją o wyjątkowym potencjale, odpowiednio dobrane towarzystwo jeszcze wzmocni jej działanie. Dlatego oprócz stężenia niezwykle ważne są pozostałe składniki kosmetyku. Witamina E – Tocoferol – tworzy z witaminą C duet nawzajem wzmacniający swoje działanie. Głębsze wnikanie witaminy C w struktury skóry zapewniają substancje będące promotorami przenikania – skwalan z trzciny cukrowej oraz  skwalan light. Korzystnie będą również działać kwasy o działaniu rozjaśniającym, będące dodatkowo antyoksydantami: kwas fitowy i alfa-liponowy oraz towarzyszące antyoksydanty – takie jak np. koenzym Q10.

literatura