Rynek produktów do stylizacji paznokci należy do jednego z najbardziej dochodowych w przemyśle kosmetycznym. Zadbane dłonie i efektowne paznokcie są bardzo ważnym elementem pielęgnacji i to nie tylko silny trend, ale dla niektórych konsumentek również symbol elegancji. Stanowi wciąż, zwłaszcza latem, istotny wyróżnik dla wielu kobiet. Tylko w ubiegłym roku sprzedaż detaliczna wyniosła ok. 740 mln zł (według danych Euromonitor International). Bogate oferty firm zawierają m.in. lakiery tradycyjne, hybrydowe, żelowe, akrylowe, tytanowe we wszystkich kolorach, które można sobie wymarzyć, do tego cleanery, removery, primery, zmywacze, kleje do sztucznych paznokci.

Dla niektórych jest to tylko zdobienie, dla zwiększenia atrakcyjność dłoni, dla innych to zabieg pomagający utrzymać płytkę paznokcia w odpowiednim stanie. Przy dużej eksploatacji dłoni warstwa lakieru stanowi doskonały film zapobiegający urazom i uszkodzeniom płytki paznokcia.

Od nowoczesnych produktów stosowanych w celach pielęgnacyjnych czy ochronnych wymagane jest, aby czas utrzymywania się na płytce był jak najdłuższy, przy jak najmniejszej inwazyjności lakierów w struktury paznokcia.

Lakiery, aby spełniały wyżej wymienione wymagania i utrzymywały się odpowiedni czas na paznokciu, zawierają szereg substancji chemicznych, które nie tylko w reakcji polimeryzacji pozostawiają warstwę filmu, ale też w pewnym stopniu wnikają wewnątrz płytki i w ekstremalnych przypadkach mogą prowadzić do uszkodzenia struktury paznokcia.

Dobry lakier

Utwardzanie polega na powstaniu spoiny w wyniku polimeryzacji (sieciowania) monomeru i odparowania rozpuszczalnika. Dobry lakier powinien charakteryzować się dużą adhezją do powierzchni, lecz również możliwie największą kohezją pomiędzy własnymi cząsteczkami. Dodatkowo powinien dobrze zwilżać łączone powierzchnie, co poprawia adhezję, czyli przyczepność do płytki paznokcia. Adhezję można zwiększyć przez nadanie chropowatości płytki obróbką mechaniczną lub chemiczną. W wyniku obróbki mechanicznej tworzy się wiele bardzo drobnych rys, dzięki którym zwiększa się oddziaływanie międzycząsteczkowe przypadające na jednostkę powierzchni. Obróbka chemiczna polega na odtłuszczaniu i aktywowaniu powierzchni. Kohezja, czyli inaczej spójność wewnętrzna, gdzie oddziaływanie pomiędzy cząsteczkami pomaga w utrzymaniu układu spójnego.

Producenci lakierów tworzą wciąż nowe formulacje, które mają zaspokoić potrzeby estetyczno-wizualne, wydłużyć czas trwałości lakieru, ale także wspomóc paznokcie już uszkodzone. Przy tych parametrach aplikacyjnych najważniejsze jest jednak stworzenie lakieru, który jest bezpieczny dla konsumenta w trakcie ekspozycji na produkt kosmetyczny.

Nowe produkty, rzucające się w oczy etykiety, reklamy z udziałem celebrytów czy też wymyśle opakowania przykuwają wzrok i zachęcają do kupna. Czy jednak wszystkie te bodźce nie usypiają naszej czujności? Czy produkty do stylizacji paznokci można nazwać bezpiecznymi? Jak wygląda to ze strony safety assessmentu?

 

Trwałość a bezpieczeństwo

Lakiery hybrydowe, żelowe, akrylowe to sposób na wygodny manicure – są trwałe, a także co istotne przy małej intensywności wykonywanych zabiegów pozwalają zaoszczędzić cenny czas. Typowa aplikacja takich produktów składa się z następujących elementów: mechaniczne matowienie płytki paznokcia, odtłuszczenie za pomocą cleanera bądź primera, nałożenie kolejno warstw lakieru bazowego, kolorowego oraz nawierzchniowego (zwanego topem), utwardzenie każdej warstwy w lampie UV/LED oraz ponowne przetarcie gotowych paznokci cleanerem, w celu zakończenie reakcji polimeryzacji biegnących w warstwach lakieru.

Szczególną popularnością zdobyły w ostatnich latach lakiery hybrydowe, które są wytrzymalsze od tradycyjnego lakieru, pozwalają się cieszyć pięknym manicurem do kilku tygodni, a ich łatwość aplikacji pozwala na używanie ich przez domowego użytkownika. Możliwe, że z biegiem czasu okażą się być nieuniknionym następcą tradycyjnych lakierów. Czas, w którym zabieg wykonywany jest ponownie w dużej mierze zależy od szybkości przyrostu paznokci konsumenta.

Czy przeciętny konsument jest jednak poinformowany o zagrożeniach, jakie niesie ze sobą stosowanie takich produktów?

Produkty klasyfikowane jako mieszaniny chemiczne stwarzające zagrożenie muszą na etykietach zawierać odpowiednie ostrzeżenia i piktogramy. O ile samych ostrzeżeń przeciętny konsument nie czyta, o tyle znak graficzny wzbudza już pewne zainteresowanie, jak również w niektórych przypadkach obawy – czy na pewno produkt jest bezpieczny? Czy mogę go użyć w domowych warunkach?

Jednakże etykiety produktów klasyfikowanych jako kosmetyki wyglądają inaczej – oznakowane są zgodnie art. 19 Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego I Rady (WE) NR 1223/2009 z dnia 30 listopada 2009 r. dotyczące produktów kosmetycznych. Umieszczone są na nich podstawowe informacje, takie jak osoba odpowiedzialna (czyli najczęściej producent), sposób użycia, data ważności czy też skład, natomiast piktogramy występują w produktach kosmetycznych niezwykle rzadko. Skład produktu kosmetycznego wymieniany w nomenklaturze INCI również może wydawać się niejasny i niewiele mówiący użytkownikowi.

Tymczasem warto, by było zwrócić uwagę na to, jakie substancje znajdują się w produktach, których używamy oraz jakie metody ostrożności należałoby zastosować podczas użycia.

Ostrzeżenia, które najczęściej można spotkać na opakowaniach lakierów to:

Tylko do użytku profesjonalnego.

Unikać kontaktu ze skórą.

Przeczytać uważnie sposób użycia.

 

Są one wymagane na produktach, w których występują często pojawiające się w tego typu kosmetykach dwie substancje – hydroquinone oraz p-hydroxyanisole (w skrócie: HQ i MEHQ). Substancje te występują najczęściej w obecności substancji Di-HEMA i HEMA, dla których to są inhibitorami samoistnej polimeryzacji. Ich ilość jest ściśle regulowana przez rozporządzenie kosmetyczne (max 0,02% w produkcie końcowym), ze względu na znaczną szkodliwość dla zdrowia.

Zharmonizowana klasyfikacja MEHQ i HQ określa te substancje jako:

Acute Tox. 4 H302 – działa szkodliwie do połknięciu.

Eye Dam. 1 H318 – powoduje poważne uszkodzenie oczu.

Skin Sens. 1 H317 – może powodować reakcję alergiczną skóry.

Muta. 2 H341 – podejrzewa się, że powoduje wady genetyczne.

Carc. 2 H351 – podejrzewa się, że powoduje raka.

 

W ilościach występujących w produktach kosmetycznych nie stwarzają zagrożenia, natomiast nadmierna ekspozycja na taki produkt oraz nieumiejętne i nieprofesjonalne użycie może powodować poważne konsekwencje, w tym nawet negatywny wpływ na zdrowie człowieka.

 

Di-HEMA oraz HEMA to substancje o potencjalne drażniącym oraz uczulającym. Daje to poniekąd odpowiedź na pytanie, które zadaje sobie część użytkowników: dlaczego hybryda mnie uczula? Od jakiegoś czasu obserwuje się wśród części konsumentów zwiększoną wrażliwość na manicure hybrydowy/żelowy. Geneza zwiększonej odpowiedzi immunologicznej takich osób może być różna – począwszy od indywidualnych predyspozycji do uczuleń, przez nieprawidłowo wykonany zabieg stylizacji, nadmierną, w tym zbyt częstą ekspozycję na produkty, jak również stosowanie produktów o niewiadomym pochodzeniu.

 

Na pierwszym miejscu będą to jednak składniki, które są klasyfikowane jako substancje o potencjale uczulającym oraz drażniącym. W przypadku osób wrażliwych mogą one indukować alergie w kontakcie ze skórą, które mogą mieć miejsce w przypadku nieprawidłowej aplikacji.

W przypadku substancji Di-HEMA oraz HEMA zostały one zbadane i posiadają opinię komisji SCCS (Scientific Committee on Consumer Safety) właśnie pod względem ich potencjału uczulającego w produktach do stylizacji paznokci.

Dowiadujemy się z niej, że płytka paznokcia jest wystarczającą barierą oddzielającą substancję od skóry. Ponadto szybka polimeryzacja zapewnia inertność manicuru względem organizmu, przy założeniu, że nie będzie występował kontakt ze skórą

W dokumencie tym podkreśla się również, że potencjał uczulający takich produktów może być wyższy w przypadku profesjonalistów mających z nimi regularną styczność i wykonującymi zabiegi bez odpowiedniej ochrony.

Narażenie zawodowe to problem, o którym wciąż jeszcze niewiele się mówi w przypadku manikiurzystek i pedikiurzystek. W swojej pracy są narażone na długotrwałą ekspozycję nie tylko na substancje chemiczne, ale również materiał biologiczny, pochodzące ze skóry klientek.

Fabryki, w których pracownicy mają styczność z substancjami stanowiącymi zagrożenie, mają wdrożone określone zasady BHP oraz przechodzą cykliczne badania lekarskie. W przypadku salonów kosmetycznych, w szczególności tych małych, często bezpieczeństwo pracownika jest zaniedbywane.

Narażenie profesjonalistów jest nieporównywalnie wyższe od narażenia użytkownika domowego i musi być rozpatrywane w zupełnie osobnych kategoriach.

Ocena bezpieczeństwa

Cleanery, removery, zmywacze do paznokci to mieszaniny rozpuszczalników, które mogą uszkadzać układ oddechowy przy częstym stosowaniu w nieodpowiednich warunkach, przykładowo – w źle wentylowanym pomieszczeniu stanowią potencjalne zagrożenie.

Każdy produkt przed wprowadzeniem na rynek musi przejść wnikliwą ocenę bezpieczeństwa wykonaną przez safety assessora. Trudność w ocenie bezpieczeństwa produktu do stylizacji paznokci polega na ograniczonej możliwości przeprowadzenia badań. W przypadku tradycyjnego kosmetyku, przykładowo kremu do twarzy, brane są pod uwagę badania mikrobiologiczne, starzeniowe, skuteczności zakonserwowania oraz dermatologiczne. Na ich podstawie oraz analizując skład, można określić bezpieczeństwo produktu.

W przypadku produktów do stylizacji paznokci, które są produktami bezwodnymi, opartymi głównie na rozpuszczalnikach i polimerach nie trzeba się bać o czystość mikrobiologiczną, gdyż w takim środowisku mikroorganizm nie ma szansy na przeżycie. W grę wchodzą natomiast inne zagrożenia – pozostałości monomerów, zanieczyszczenia metalami ciężkimi (głównie obecnymi w barwnikach). W trakcie przeprowadzania oceny bezpieczeństwa safety assessor powinien zalecić dodatkowe badania (takie jak oznaczenie zawartości MEHQ, HQ, metali ciężkich), które bezpośrednio nie wynikają z wymagań rozporządzenia, natomiast mogą być niezbędne. Również może zalecić umieszczenie szczegółowych ostrzeżeń na etykiecie produktu.

Czy produkty do stylizacji paznokci można nazwać bezpiecznymi?

Producent wypuszczając produkt na rynek, odpowiada za jego bezpieczeństwo. Zwracajmy uwagę na etykiety produktów, zawarte na nich informacje. Wśród konsumentów należałoby rozpowszechniać informacje o tym, jak powinna być oznakowana etykieta produktu. Jest to pierwsza linia kontaktu z produktem i w przypadku złego oznakowania można domniemać, że firma nie posiada wykonanego raportu bezpieczeństwa

Współpraca z safety assessorem zapewnia bezpieczeństwo produktu kosmetycznego.

literatura