1-[1,3-bis(hydroksymetylo)-2,5-dioksoimidazolidyn-4-ylo]-1,3-bis(hydroksymetylo)mocznik

substancja ta jest konserwantem, czyli działa na zahamowanie rozwoju mikroorganizmów w kosmetyku, dzięki czemu zapewnia mu również określoną stabilność mikrobiologiczną. Związek ten utrzymuje wyrób kosmetyczny w stanie pozbawionym zanieczyszczeń, nie tylko podczas ich wytwarzania i pakowania, ale również podczas całego okresu ich stosowania. Maksymalne stęznie to 0,5%.

Opinia eksperta ( dr inż. Marta Pawłowska- Safety Assessor, doktor nauk chemicznych; specjalista w dziedzinie zastosowania nanomateriałów w produktach kosmetycznych i farmaceutycznych, absolwentka Politechniki Warszawskiej Wydziału Chemicznego i Studiów Podyplomowych PW Chemii Kosmetycznej): Diazolidinyl Urea (substancja, która może uwalniać formaldehyd) – surowiec występujący w postaci drobnego, białego proszku. Jest powszechnym konserwantem kosmetycznym, używanym w preparatach do użytku codziennego. Zgodnie z rozporządzeniem, gotowy produkt kosmetyczny może zawierać do 0,5 % tej substancji. Przeprowadzone badania udowodniły działanie podrażniające oraz alergizujące na skórę. Został zaklasyfikowana jako donor formaldehydu czyli środek mogący uwalniać formaldehyd, dlatego na jego negatywne skutki są narażone szczególnie osoby uczulone na ten związek chemiczny. Dyskusje na temat bezpieczeństwa składnika wciąż trwają.

Opinia eksperta (Marta Majszyk-Świątek - Safety Assessor, Kosmetolog, Technolog w firmie kosmetycznej oraz doktorantka): Surowiec ten jest dopuszczony do użytku jako konserwant, ale zgodnie z rozporządzeniem 1223/2009 jego maksymalne stężenie w produkcie gotowym nie może przekroczyć 0,5 %. Jeśli nie zostały przekroczone jego normy, może zostać spokojnie użyty w produkcie. Z technologicznego punktu widzenia coraz mniej się z niego korzysta ze względu na „marketingowe zniesławienie”. Z punktu widzenia Safety Assessora lepiej jeśli kosmetyk, jest zabezpieczony mikrobiologicznie, niż nie zastosowano żadnych konserwantów. Stosując kosmetyki bez konserwantów bardzo często sami zakażamy masę kosmetyczną, a później nadkażamy swoją skórę. Bardzo dużo część osób z trądzikiem nawet nie wie, że codziennie się dodatkowo nadkaża i pogarsza swój stan. Warto zwracać na to baczniejszą uwagę.

literatura