Nałożony na ciało po porannym prysznicu pobudzi równie dobrze jak filiżanka małej czarnej. Wytwarzany z tłoczonych na zimno ziaren kawy przeniesie nas do kawiarni w Ameryce Środkowej, gdzie mieszkańcy w zwyczaju mają popijać napój powoli, małymi łyczkami, z porcelanowych kubków. Cudownie rozgrzeje i przygotuje do podejmowania codziennych wyzwań. Z łatwością się wchłania pozostawiając skórę aksamitnie gładką i nawilżoną.